Nastał wolny dzień. Była piękna, słoneczna pogoda, więc
postanowiłam zabrać dzieciaki na spacer. Spakowałam jabłuszka, banany,
soczki i...aparat. Dzieci też wypełniły swoje plecaczki. Tak
przygotowani ruszyliśmy odkrywać nowe miejsca. I tak trafiliśmy tu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz