poniedziałek, 14 października 2013

Anna Maria Jopek i Stanisław Soyka dla Helenki i Milenki

18 września br. w Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim mieliśmy przyjemność fotografować klimatyczny, wręcz magiczny występ Ani Jopek i Staszka Soyki. Był to koncert charytatywny wspomagający dwie dziewczynki Helenkę i Milenkę - córeczki naszego kolegi muzyka Piotrka Gąssowskiego.  Ich niezwykłą historię z ogromnym sercem, zaangażowaniem i humorem opisuje ich mama na swoim blogu: www.uautystek.wordpress.com 
Dzięki ludziom dobrej woli dziewczynki są już po operacji :) Teraz czeka je długa rehabilitacja. 
Ich profil na Facebooku to Łebki od Szpilki.


wtorek, 17 września 2013

Lato w Bieszczadach

W dzikie przyrodniczo, bieszczadzkie strony dzieciaki zawsze wyjeżdżają z ochotą i ciekawością. Spragnione nowych przygód, wyzwań i czasu, który wreszcie, my rodzice możemy im podarować bez ograniczeń. Z gościnnej bazy noclegowej w Zatwarnicy codziennie organizowaliśmy nowe wycieczki, choć i w pobliżu Mateuszek i Marcysia odnajdywali fajne zakątki do zabaw,  jak chociażby brodzenie w wodach Sanu. Liczne wyprawy rowerowe stokówkami  przysporzyły nam nie lada trudu przy stromych  podjazdach , ale i niepohamowanej radości podczas długich zjazdów. Postoje robiliśmy w ciekawych miejscach. Zwiedziliśmy zabytkową cerkiew w Smolniku. Poznaliśmy sródgórskie mokradło, nad którym polowały zawisające w powietrzu żagnice. Zjedliśmy pyszny obiad w przyjaznej atmosferze Wilczej Jamy.
Nasze dalsze wycieczki czasem okupione były nieprzewidzianymi sytuacjami. Mimo wszystko, w rodzinnym komplecie udało nam się odwiedzić mocno komercyjny i przeludniony Zalew Soliński, "bańkowo" bawić się podczas Święta Chmielu czy wejść na malownicze połoniny Caryńską i Wetlińską.

wtorek, 16 lipca 2013

Na polanie

 Basia i jej córka Wiktoria przyjechały do mnie w  ciepłe, środowe popołudnie. Od razu wiedziałam, gdzie je zabiorę na umówioną sesję. Parę dni wcześniej trafiłam na polanę z dziewannami. Dziewczynom spodobał się ten pomysł. Zniknęłyśmy więc na jakiś czas w żółciach dziewannowej łąki. O zachodzie słońca moje modelki nabrały ochoty na czereśnie, które przywiozły z własnego sadu. Również i te chwile postanowiłam zatrzymać dla nich...