Tym razem nasza podróż na Północne Podlasie wyjątkowo się dłużyła. Niekończące się korki na drogach i nasze zmęczenie całodniowym upałem dawały się wszystkim we znaki. Wizja dotarcia nad Siemianówkę w środku nocy nikogo z nas nie nastrajała pozytywnie. Gdy słońce wyraźnie już zaczynało szukać schronienia za horyzontem, postanowiliśmy i my znaleźć jakieś spokojne, oddalone od zgiełkliwej szosy, miejsce na małą przerwę w podróży. Postój wśród jaskrów i firletek na jednej, z pachnących już sianem, malowniczych łąk pod Starym Jeżewem okazał się najlepszym odprężeniem po całym dniu...
Radość ogromna patrzeć na Waszą Rodzinkę. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Anna - felixiana
Pięknie dziękujemy Anno za Twoje miłe słowa i regularne wpisy. Pozdrawiamy serdecznie!
OdpowiedzUsuń